wtorek, 5 lutego 2013

Jeszcze trochę zimy z Gór Suchych

Uwielbiam to miejsce:). Można zrobić sporą pętlę pieszo obchodząc Waligórę i podziwiając z każdej strony pejzaże, których nie powstydziłyby się znacznie wyższe góry. Można usiąść na ławeczce przed samym podejściem na szczyt i podziwiać to, co zostawiliśmy w dole. Wystarczy zboczyć nieco z głównego szlaku i praktycznie jesteśmy sam na sam z pięknym krajobrazem. To daje możliwość wyciszenia, złapania oddechu od codziennej gonitwy, delektowania się pięknem natury. Bardzo lubię też klimat schroniska Andrzejówka. Popołudniami nie ma już wielu turystów, warto więc wracając z wędrówki wejść, napić się herbaty malinowej, bądź posilić. A porcje są duże i smakowite. Wystrój schroniska daje poczucie, że jesteśmy w prawdziwych górach:).

















1 komentarz: